Google Instant - będzie się działo
Dzisiaj postaram się spojrzeć moim sokolim okiem na nowy bajer jaki pokazał Google i przeanalizować co się może zmienić. Po przeczytaniu kilku komentarzy - w sumie negatywnych - mam mieszane uczucia, bo wszyscy z branży co się wypowiadają, to myślą o pieniądzach.
Co na to zwykły użytkownik?
Dla zwykłego użytkownika, czyli takiego, który nie ma pojęcia o SEO, że ktoś manipuluje wynikami - to będzie prawdziwa rewolucja! I to pozytywnie. Zobaczcie jakie wyszukiwanie stanie się proste. Ile razy zdarzyło się Tobie, że po wpisaniu jakiegoś hasła lista zwróconych wyników przez Google w żadnym stopniu Ciebie nie zadowalała? Musiałeś kilka razy wpisywać nowe hasło, czekać na wyniki i tak kilka razy aż znajdziesz to czego szukałeś/-aś. Mnie to się zdarza dość często. A teraz? Nie pasują jakieś wyniki? Proste - kontynuujesz pisanie szukanej frazy lub zaczynasz od początku. Jedyna rzecz jaka może drażnić użytkownika, to reklamy.
Po przejrzeniu kilku statystyk moich serwisów można pokusić o stwierdzenie, że z Internetu korzysta coraz więcej użytkowników laptopów z ekranem panoramicznym. Najpopularniejsza rozdzielczość to: 1280x800 pikseli. Potem jest jeszcze 1024x768 a potem inne panoramiczne rozdzielczości (mniejsze i większe). Także jest mało miejsca, a jeśli wspomnimy o reklamach i mapkach to wyników organicznych nie będzie widać w ogóle (chyba, że komuś będzie się chciało szukać). W najgorszym wypadku (z lenistwa) może to powodować wpisywanie jeszcze bardziej dokładnych haseł (aby uniknąć i mapek i reklam). To tylko moje przypuszczenie. Wszystko wyjdzie za jakiś czas.
A co na to branża?
Pojawiają się już opinie, że ta zmiana będzie miała duży wpływ na AdWords. Na tym średnio się znam, ale podejrzewam, że problemem będzie konwersja. Dużo wyświetleń - mało kliknięć. Coś w tym jest, więc pewnie trzeba będzie wydać więcej kasy. Pojawiają się tez opinie, że to może się też odbić na sklepach internetowych - a dokładniej rzecz ujmując, długim ogonie. Wspomniałem o tym we wcześniejszym akapicie. Widząc, że wyniki zmieniają się w momencie wpisywania szukanej frazy (oszczędzając czas), potencjalny odwiedzający może dowolnie je dobrać tak aby otrzymać zadowalające go wyniki. Z drugiej strony to zaoszczędzenie czasu może powodować myślenie typu: "A skoro tak szybko się pokazują wyniki, to zobaczmy co będzie gdy...". I się mogą pojawić wejścia na strony z różnych fajnych haseł :).
Podejrzewam, że wszystko zacznie się dziać, jak to zostanie wdrożone u nas. Wtedy będzie można samemy zaobserwować pewne trendy.
Oczywiście nasz kraj poczeka jeszcze na wdrożenie tego bajeru. Jest to szczęście w nieszczęściu, bo będziemy mogli wyciągnąć wnioski z błędów innych. Do tego czasu na pewno się pojawią jakieś "badania".
Komentarze 9
Oglądałem kilka filmów pokazowych i w sumie dla użytkownika to może być fajne rozwiązanie- mi się podoba.
Jako osoba zajmująca się SEO i SEM niestety kolejny raz udowadnia jak potrafi na mnie zarabiać - bardzo często zaś nie płacę za kliknięcia, a za wyświetlenia, a tym sposobem zwiększy się liczba wyświetleń - przez co na kampanie wydam więcej.
Mam księgarnię ebooków i jestem na 1 miejscu, sklep internetowy - mam nadzieję, że ta rewelacja nie odbije się na mniejszej ilości i wielkości prowizji ;)
Pewnie zwiększy się wartość fraz „ogonowych” dla których nie są publikowane reklamy. Ale wielu branż to wcale nie pocieszy.
A ja jestem zdania że zwykłe podpowiedzi były wystarczającym ułatwieniem
"Google Instant is off due to connection speed. Press Enter to search." Taki komunikat mi czasem wyskakuje bawiąc się ich zabawką. Troszkę oczojebne rozwiązanie, wszystko skacze, ale to kwestia przyzwyczajenia.
Kurczę, chciałem to stestować, ale nie chce mi chodzić. Potrzeba do tego jakiegoś szybkiego łącza?
Boję się jednej rzeczy. A mianowicie rozpoczęcia pozycjonowania na głupie początki fraz. W przypadku np. social lending, może rozpocząć się pozcjonowanie na:
- s
- so
- soc
- soci
Kto pierwszy pokaże się w SERPach i będzie przydatny dla usera, ten wygra. Nadejdzie czas głupiego linkowania?
Google instant może i będzie fajnym bajerem ale prawdę mówiąc może okazać się niewypałem ze względu na fakt ograniczenia możliwości obliczeniowych komputerów zwykłych użytkowników.
Narazie w polsce dziala tylko po zalogowaniu sie do konta google ;/ logowac sie na pewno nie bede bo nie da sie wylaczyc historii google, nawet jak jest nieaktywna to zapisuje dane ;/
Z google korzystam codziennie.
Na youtubie też są materiały na ten temat